Spotkanie polskich liderów z prezydentem USA: perspektywy i potencjalne pułapki

Według Włodzimierza Cimoszewicza, członka Parlamentu Europejskiego, zarówno Andrzej Duda, jak i Donald Tusk podczas swojej wizyty w Stanach Zjednoczonych skupią swoją uwagę głównie na rozmowach dotyczących dwustronnej współpracy. Cimoszewicz, były premier i minister spraw zagranicznych, dodaje również, że na porządku obrad znajdzie się kwestia sytuacji na Ukrainie.

Warto przypomnieć, że dzisiaj prezydent Andrzej Duda oraz premier Donald Tusk mają spotkać się w Waszyngtonie z prezydentem USA, Joe Bidenem. Wybór terminu spotkania nie jest przypadkowy – tego samego dnia obchodzimy 25. rocznicę przystąpienia Polski do NATO.

Gdy w Stanach Zjednoczonych toczy się kampania prezydencka, sondaże sugerują, że szanse na reelekcję Joe Bidena maleją, a poparcie dla Donalda Trumpa wzrasta. Jako że Andrzej Duda nigdy nie ukrywał swojej sympatii do Trumpa, aktualna sytuacja stawia go w trudnym położeniu.

Jan Grabiec, szef Kancelarii Premiera, wyraził nadzieję, że wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych nie posłuży do poparcia kandydata, który ma najgorsze plany dotyczące bezpieczeństwa Polski. W kontekście wyborów Włodzimierz Cimoszewicz zaznaczył, że Andrzej Duda powinien powstrzymać się od wyrażania własnych opinii.

Twierdzi, że jeśli Duda złamie tę zasadę i publicznie wyrazi swoje sympatie, popełni poważny błąd. Na to zwrócą uwagę głównie przedstawiciele amerykańskiej administracji a nie opinia publiczna – ocenił Cimoszewicz.

Cimoszewicz uważa również, że polski prezydent nie ma szans na międzynarodową karierę. Nie widzę takiego prestiżowego stanowiska międzynarodowego, o które Andrzej Duda mógłby ubiegać się podczas rozmowy z prezydentem USA. W tym roku wiele poważnych stanowisk międzynarodowych zostanie obsadzonych, ale żadne z nich nie jest w zasięgu Dudy – powiedział były premier.

W kontekście spotkania w Waszyngtonie Cimoszewicz ocenił, że byłoby nieodpowiednim zachowaniem Dudy i Tuska wdawanie się w słowne przepychanki. Podkreślił, że jeżeli na wyjeździe spotykają się reprezentanci dwóch różnych środowisk politycznych, powinni oni prezentować jednolity front, nie wykorzystując tej okazji do wzajemnych ataków.

Dodatkowo Cimoszewicz zasugerował, że rozmowy mogą dotyczyć również polskiej praworządności. Przewiduje, że Tusk wykorzysta spotkanie z Bidenem do poinformowania go o głównych założeniach i działaniach swojego rządu. Zgodnie z przewidywaniami Cimoszewicza, Biden podczas konferencji prasowej mógłby pochwalić działania obecnego polskiego rządu, jednak decyzja o tym, co powinno się dziać w Warszawie, jest sprawą wewnętrzną Polski – podkreśla Włodzimierz Cimoszewicz.