Gwałtowny wzrost zobowiązań finansowych, które ciążą na polskich szpitalach, może stanowić poważne utrudnienie w procesie negocjowania środków pochodzących z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Zadłużenie tych placówek zdrowia podskoczyło o 10% w ciągu jednego roku i do końca 2023 r. osiągnęło wartość 22 miliardów złotych.
Z ostatnich doniesień Dziennika Gazety Prawnej wynika, że rosnące długi sektora zdrowia mogą wpłynąć na dystrybucję funduszy z KPO. Jeśli placówki zdrowia nie będą w stanie zaradzić swoim problemom finansowym, grozi nam utrata 10 miliardów złotych przeznaczonych na inwestycje. To oznaczałoby brak możliwości realizacji kluczowych projektów restrukturyzacji i modernizacji szpitali.
Wg DGP, zobowiązania szpitali od 2016 roku uległy podwojeniu i w ciągu ośmiu lat ich wartość osiągnęła poziom 22 miliardów złotych. Słowa wsparcia dla trudnej sytuacji szpitali padły z ust minister zdrowia, Izabeli Leszczyńskiej. Wyraziła ona swoje zaangażowanie w działania, które mają na celu zapewnienie pełnego finansowania rozwoju szpitali.
Minister Leszczyńska podkreśliła również, że nie zgadza się na likwidację mniejszych, powiatowych placówek medycznych. Tymczasem, według informacji uzyskanych przez DGP, Komisja Europejska oczekuje dokładnie takich działań.